Rolki, wcale nie cieniarskie

Pojeździłam sobie na rolkach. Mój przyjaciel tak się troszczy o to bym kogoś sobie znalazła jeszcze do ślubu kuzynki, który jest za 2 tyg, że słysząc, że jadę na rolki wybrzydzał mówiąc, że to niemęski sport i nikogo nie poznam ciekawego. Dziwne bo wybierając się na moje ukochane rolki. Rolki to dla mnie forma ruchu, która mnie przy okazji tak odpręża i uszczęśliwia, że mogłabym jeździć na nich w nieskończoność. Jednak się zdziwi gdy powiem, że jeżdżą na nich bardzo ciekawi chłopcy w lato. Nawet w sobotnie wieczory i niektórzy są hokeistami, którzy w lato sobie radzą w taki sposób. Więc nie ma co. Dzisiaj mam zamiar wybrać się na przejażdżkę moim gruchotem. Aż wstyd nim jeździć, ale pragnę teraz wyjść z domu i się poruszać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ostatanie prace

Polska popkultura

wycieczka, wakacje, ale narazie jeszcze studia