Ostatanie prace

Ale się rozpisałam o moim zmęczeniu z tego co widzę, więc muszę zmienić temat bo ostatnio nieustannie o tym śnie, myślę, siedzi to wszystko w mojej głowie, a mam perfidnie już dość. Pocieszam się tylko tym, że jeśli z jednego przedmiotu mi nie wyjdzie, to trudno będę płacić te 600zł za poprawianie go cóż pocznę, gdy nie mogę mieć poprawek we wrześniu, ale może da się ugadać z profesorami na to liczę, na ich wielką dobroć. Chcę się pochwalić, że jakby nie było wyrabiam się z terminami jestem tylko pół dnia do tyłu i mam zamiar to dzisiaj nadrobić, ogólnie plansze chcę skończyć jutro jeśli będzie taka możliwość, pojutrze referat i może ostatnie poprawki i zabieram się momentalnie do nauki. Wreszcze coś co oderwie, w sumie nie oderwie bo wykłady mam na komputerze, ale oderwie mnie od tej męczącej pracy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polska popkultura

wycieczka, wakacje, ale narazie jeszcze studia