Dzień jak codzień



Czekam aż w końcu nastaną te dobre dnia, albo przynajmniej zacznę być już na to wszystko obojętna. Nie jest dobrze, tylko tyle może na razie powiem i w pracy i w życiu prywatnym, załamać się tylko można. Mam taką depresję, że nie mam sił wstawać z łóżka bo jestem wewnętrznie rozstrojona. Mój partner potrafiłby mnie pocieszyć, o ile by to zrobił mówiąc że ma gorzej, bo on to ma ciężkie życie, w dodatku musi się upierać ze mną czysta katorga, aż się boję, że jakby przeczytał tą wiadomość to momentalnie by już do mnie zadzwonił by ze mną zerwać, a ja gdzieś niestety muszę wyładowywać tą frustrację bo potem to we mnie siedzi, wiem że idzie to w eter ale jest mi przez to sympatyczniej w życiu. Ostatnio zaczełam interesować się wnętrzami, fajna sprawa, nawet nie trzeba mieć przy tym zbyt wiele forsy. Można je urządzić ze studenckiej kieszeni. Widziałam ostatnio na jednej ze stronek, której pomysły dość mi przypadły fajne zabiegi na wykorzystanie każdego miejsca w domu, dla małych mieszkań.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ostatanie prace

Polska popkultura

wycieczka, wakacje, ale narazie jeszcze studia