Malarstwo na studiach

Malarstwo jako przedmiot na studiach to nie lada wyzwanie;) Tu nie chodzi tylko o odpowiednią kompozycję i oddanie martwej natury. Nie... Ostatnio dostaliśmy na zadanie abstrakcyjne ukazanie czterech żywiołów, lub pór roku. Wszyscy myślą no ok. Kazali oddać to w wersji czarno-białej i kolorowej. Więc wszyscy z zastanowieniem, niewiedza na twarzy zabrali się do dzieła. Pierwszy obchód wykładowców, wszyscy praktycznie mają źle, bo za bardzo odzwierciedlają ich prace rzeczywistość, nawiązują do natury i tp, a to ma być abstrakcja. Ukaż ogień tak by nie wyglądał na ogień, czy to takie trudne. No nie, gdyby nie haczyk, że oni mają się domyśleć, że to ogieś, jeśli nie, to ma się to odpowiednio uzasadnić, tak by myśl była dobra. I tu się zaczynają schody...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ostatanie prace

Polska popkultura

wycieczka, wakacje, ale narazie jeszcze studia