Dzień wzmożonej fali

Nie nawidzę tego przebiegu, bardzo łatwo wyłapuję symptomy, poprzedzające ją i prowadzę kalendarzyk, mam w miare unormowane "przypływy", ale to jak się czuję pierwszego dnia, jestem w 50% mniej wydajna. Nie potrafię się skupic dobrze na pracy, jestem zmęczona, mam drescze, czuję się nonstop głodna, boli mnie brzuch, tak, że muszę przez 10 minut szukać pozycji, w której musze usiąść by czuć się chociaż w minimalnym stopniu komfortowo. Trzeba informować płeć przeciwną, że wiąże się to z wieloma niedogodnościami, że powinni nam w tych momentach pomagać i nie myśleć tylko o sobie, w końcu dla poczęcia ich dzieci się tak męczymy przez połowę życia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ostatanie prace

Polska popkultura

wycieczka, wakacje, ale narazie jeszcze studia