dom, obowiązki, choroba

W moim domu nie mam prawa być chora dłużej niż jeden dzień, bo jeśli jestem to znaczy, że unikam obowiązków, a jakie to są moje obowiązki. No wczoraj zostałam skarcona za to, że na blacie kuchennym leży tależ słoik i pociaprany nóż a ja tego nie posprzątałam za kogoś a zauwazyłam to. Dla mnie jest to tak niezrozumiałe, że aż śmieszne. Dostaje mi się za to, że nie sprzatam sydu po kimś, a nie mam w rodzinie dzieci. Dzisiaj już oskarżono mnie o insynuacje choroby po to bym nie musiała sprzątać i gotować. Tyle, że to co miałam sprzątać wysprzątałam, a gotować równie dorze może mój tata który ostatnimi czasy nie pracuje. A ja mimo, że pracuję studiuję to jeszcze muszęrobić za kurę domową. Rozumiem, że trzeba się dokładać w domu, ale to każdy powinien mieć obowiązki. Nie, że kobiety napinają mój tata też coś zrobi, a brat zwyczajowo się opierdala.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ostatanie prace

Polska popkultura

wycieczka, wakacje, ale narazie jeszcze studia