Już zapomniałam

I nie mam ochoty spoglądać o czym miał być ten blog, czy tylko o moich przemyśleniach czy o rzeczach mądrych. Na pewno nie teraz, nie potrafię się skupić,m nie potrafię myśleć, bo tęsknię za moją miłością. A tak poza tym. Oglądałam przed chwilą, wiem, że późno film Woody'iego Allena Midnight in Paris, czyli O Północy w Paryżu. Ciekawy, ale nie nazwałabym go czymś rewelacyjnym. Może jeśli chodzi o sam fakt, że postarał się sprzedać szerszemu gronu publiczności temat sztuki jej wrażliwości, pokazać starać się troszeczkę ująć pewne lata i bohemę w nich panującą. Niektórzy moi znajomi byli zachwyceni, inni znudzeni. Większość nie miała pojęcia o kim mowa, jeśli już miała to wiedziała tylko podstawowe rzeczy na jego temat, czyli nic to nie wnosiło. Film za mało wprowadzał wątku artystycznego, starał się po krótce tylko przedstawić postacie i przepych towarzyszący im w nocnym Paryżu. Wyszło to miło ale słabo, tak dziwnie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ostatanie prace

Polska popkultura

wycieczka, wakacje, ale narazie jeszcze studia